Galeria ZORZA Pęgów – SPARTA Będkowo
06/06/201440 – lecie Sparty Będków
06/19/2014Niedzielne spotkanie między SKS Głuchowem Górnym, a SPARTĄ Będkowo zakończyło się zwycięstwem naszej drużyny 1:2 (1:1)
Mimo że mecz toczył się “na dole” tabeli, to przyniósł wiele emocji i cały czas toczył się w bardzo szybkim tempie.
Pierwszą bramkę po szybkiej dwójkowej akcji zdobył Paweł Szymański, któremu asystował Kamil Mazji.
Wykorzystując brak skupienia w początkowej fazie meczu SPARTA zdobyła bramkę już ok. 3 minuty!
Kolejne minuty mijały na grze piłką przez boczne sektory boiska przez naszych zawodników i długie, groźne kontry gospodarzy.
Piłkarze Głuchowa grali twardo i nieustępliwie, starając się za wszelką cenę odrobić jednobramkową stratę.
Sztuka ta udała im się ok. 35 min.
Po szybkiej kontrze prawą stroną boiska obrońca zagrał równoległe podanie do napastnika, który zszedł do szesnastki mijając obrońcę.
Całą akcję wykończył pięknym strzałem w “okienko”. 1:1.
Jeszcze przed samym końcem pierwszej połowy SPARTA mogła prowadzić.
Po szybkiej wymianie podań, piłkę “na dobieg” dostał Kamil Mazij.
Piłka wpadła w pole szesnastki i wybiegł do niej bramkarz Głuchowa, rzucając się w taki sposób, że ledwo jej sięgnął.
Nasz napastnik jednak popisał się wolą walki i delikatnie przeniósł piłkę nad jego rękami.
Wykorzystując niemoc goalkeepera Mazij próbował wkręcić piłkę do bramki z niewygodnej pozycji.
Piłka jednak została posłana za wysoko i minimalnie minęła bramkę.
KONIEC PIERWSZEJ POŁOWY
Druga część spotkania była również prowadzona w bardzo dynamiczny sposób, mimo panującego upału.
Ataki Guchowa nadal były bardzo szybkie, jednak fenomenalnie na obronie grali Marcin Szafrański, Kacper Kundera, Marek Wincaszek oraz Miłosz Mazij, który w późniejszym czasie wymienił się pozycjami z Szymańskim.
Kolejny świetny mecz zagrał również Paweł Kundera który sam wypracował sporo ciekawych sytuacji, mając przy tym sporo odbiorów.
Wiedząc, że jest szansa na zwycięstwo jedni i drudzy co raz częściej popełniali błędy w pomocy gdzie przez większość czasu toczyła się gra. Po jednym z takich błędów Piłkę przy piłce po raz kolejny znalazł się Kamil Mazij. Sam poprowadził piłkę w kierunku bramki i posłał kąśliwą piłkę w dolną krawędź bramki przy ziemi. Ku uciesze Będkowa piłka wpadła do bramki.
Głuchów 1:2 Będkowo
Kolejne minuty przyniosły większe ilości ataków Głuchowa, które zatrzymywały się w większości sytuacji na formacji obrony. SPARTA w odpowiedzi przeprowadziła również kilka ciekawych akcji, których jednak nie udało zamienić się na gola.
Mimo wszystko gospodarze walczyli do końca i jeszcze w 92 minucie mogli wyrównać, posyłając mocną, kozłującą, niską piłkę, jednak na posterunku był nasz bramkarz Grzegorz Wojciechowski.
KONIEC MECZU
SKS GŁUCHÓW GÓRNY 1:2 SPARTA BĘDKOWO
Bramki dla SPARTY zdobyli Paweł Szymański i Kamil Mazij