Galeria Widawa Wrocław – Sparta Będkowo
04/28/2013Galeria Kometa Kryniczno – Sparta Będkowo
05/03/2013Mecz między Spartą Będkowo, a Widawą Wrocław został rozegrany na boisku na Sołtysowicach. Mecz został rozegrany w miłej atmosferze, całości widowiska dopełnił znakomity sędzia który panował na boisku.
Mecz rozpoczął się wyrównanie, bo obie drużyny miały swoje sytuacje, lecz bliżej zdobycia bramki byli gospodarze. Jeden z napastników Widawy świetnie uderzył z za pola karnego i piłka zmierzała w samo okno, lecz wspaniałą paradą popisał się nasz bramkarz Grzegorz Wojciechowski.
W pierwszej połowie gracze gospodarzy mieli jeszcze kilka znakomitych sytuacji, lecz żadnej nie potrafili wykończyć.
Piłkarze Sparty również pokazywali nieskuteczność, lecz wiele ich akcji zatrzymywało się również na obronie Widawy.
Na pierwszą bramkę musieliśmy czekać ponad pół godziny. Po świetnej akcji bokiem piłkę otrzymał Kamil Mazij, który w ostatniej chwili zagrał do swojego brata Miłosza który czubkiem buta posłał piłkę w lewy dolny róg , nie dając szans bramkarzowi gospodarzy.
Wydawał się, że bramka coś zmieni w grze obu drużyn, lecz nadal widzieliśmy wyrównaną grę. Na szczególną uwagę zasługują jednak rzuty rożne wykonywane przez piłkarzy Widawy, które były bardzo groźne. W pierwszej połowie nie widzieliśmy już więcej bramek.
W drugiej połowie rozwiązał się worek z bramkami. Na początku obie drużyny nadal atakowały się nawzajem, choć bezskutecznie, aż do momentu gdy w polu karnym został sfaulowany jeden z naszych zawodników. Do karnego podszedł Bartek Matecki który pewnie strzałem pod porzeczkę pokonał bramkarza – 2:0 dla Spart.
Kolejna bramka to znakomity rajd Bartka Mateckiego od bocznej strony szesnastki. Piłkarz Sparty mijał zawodników jak pionki, potem znakomicie podał do Kamila Mazija, który nie wykorzystał okazji i lekko kopnął piłkę. Kiedy zdawał się że piłka minie bramkę wbiegł w nią Paweł Rudnicki i strzelił bramkę na 3:0.
Kolejna bramka strzelili gospodarze z rzutu karnego. Przy zamieszaniu w polu karnym gości, piłki ręką dotknął Miłosz Mazij. Sędzia bez wahania pokazał wapno. Nasz bramkarz znakomicie wyczuł piłkarza lecz nie udało mu się obronić jedenastki.
Kolejna bramka to również rzut karny, lecz tym razem kolejny dla gości z Będkowa. Do jedenastki podszedł, rozgrywający świetny mecz, Kami Mazij . Pewnie posłał piłkę w dolny róg bramki -4:1 prowadzi Sparta.
Kiedy zdawał się że Sparta dominuje, gospodarze zaczęli dominować na boisku. Dzięki temu wywalczyli rzut karny. Przed wykonanie rzutu, by zdeprymować rywala, Wiesław Zawadzki zgłosił zmianę bramkarza. Efekt był imponujący, bo napastnik gospodarzy trafil w poprzeczkę i piłka wyszła.
Mimo nieudanego karnego, Piłkarze Widawy zdobyli bramkę z pięknej akcji. 2 napastników minęło obrońców i jeden z nich przelobował bramkarza – nadal Sparta prowadzi – 4:2.
Świetną zmianą okazało się wprowadzenie Marcina Szafrańskiego który asystował przy bramce Kamila Grudnia. Piłkarz znakomicie zagrał w tempo, w uliczkę między obrońcami. Zwodem ostaniego obrońcę minął Grudzień i strzałem w długi róg pokonał bramkarza – 5:2 dla Sparty.
Pod koiec meczu ewidentnie dominowała Widawa lecz nie zdołali strzelić już bramki.