Galeria Sparta Będkowo – Płomien Brzyków
03/17/2013Mecz odwołany
03/23/2013Dnia 16 marca 2013 roku na stadionie w Trzebnicy na przeciw siebie stanęły drużyny z Będkowa i Brzykowa. W pierwszych partiach meczu inicjatywę przejęli gracze gości. Często atakowali skrzydłami, kończąc akcje środkiem pola. Właśnie jedna z takich sytuacji doprowadziła zespół Sparty do utraty bramki. Po dorzuceniu piłki w środkową strefę boiska, gracze Brzykowa wymienili miedzy sobą serię podaj w efekcie, czego doszło do sytuacji sam na sam, którą ze spokojem wykorzystali goście.
Mimo że było 0:1 nasi piłkarze wzięli się w garść i zaczęli grac rozważniej. Częściej przerywali akcje wchodzące w pole karne, oraz poprawili grę w środku pola. Również w drugiej części pierwszej połowy mogliśmy zaobserwować znacznie większą ilość ataków na bramkę Brzykowa.
Jedną z takich akcji znakomicie wykorzystał Miłosz Mazij. Po akcji przeprowadzonej lewą stroną nasi zawodnicy znaleźli się w polu karnym rywala gdzie panowało ogromne zamieszanie na szczęście nasz zawodnik ze spokojem wykorzystał swoja szansę. Zawodnicy schodzili do szatni przy stanie 1:1 .
Druga polowa również nie straciła na tempie. Zawodnicy obu drużyn nieustannie nękali sie nawzajem szybkimi wymianami podań prezentując przy tym świetną grę w obronie. Wszystko toczyło sie równomiernie do czasu kolejnego rzutu rożnego, do którego podszedł Bartek Matecki. Nasz zawodnik świetnie tnie dojrzał niekryty przez nikogo krótki słupek. Przepięknym technicznym strzałem podkręcił piłkę, którą bramkarz gości sam dobił do bramki.
Po przejęciu przewagi przez Spartę ataki gości przybrały na sile. Zauważalne było, że chcą zdobyć bramkę za wszelką cenę gdyż zawodnicy coraz częściej decydowali sie na akcje indywidualne. Na szczęście nasi obrońcy pokazali sie ze znakomitej strony powstrzymując wiele takich ataków. Na szczególna uwagę zasługuje nasz stoper Kacper Kundera, który powstrzymał nie jedna sytuacje sam na sam. Kacprowi znakomicie również partnerowali Piotr Fiedziuk, Paweł Szymański oraz Marek Wiencaszek, ktorzy pokazali, że nasza obrona jest gotowa na ligowych przeciwników.
Nasi gracze nie czekali biernie na koniec meczu i odpowiadali na ataki gości. Doprowadziło to do podwyższenia prowadzenia na 3:1. Nasi piłkarze przeprowadzili akcje środkiem pola i dzięki świetnej wymianie podań miedzy Wojtkiem Hrycewiczem, Pawłem Kundera, Miloszem Mazijem, gracze Sparty znaleźli się przy polu karnym rywala. Jeden z naszych graczy oddał mocny strzał na bramkę Brzykowa, który obronił bramkarz, lecz wypuścił piłkę z ręki, co znakomicie wykorzystał Piotr „FAFEK” Rudnicki.
Było już 3:1 i zdawało się, że wynik jest już ustalony. Mimo to Płomień nie poddawał się co zaowocowało zdobyciem gola w ostatnich minutach meczu. Bramkarz Sparty wyszedł do zawodnika wbiegającego w pole, lecz w połowie drogi zawahał się i wrócił do bramki. Niestety piłka została już dorzucona w pole karne i padł gol dla Brzykowa.
Mecz skończył się wynikiem 3:2. Galerię z tego spotkania możecie znaść tutaj